Witam :)
Dziś słów kilka o roślince, którą reklamuje się jako słodszą i zdrowszą niż cukier. Interesuje nas tak naprawdę stevia rebaudiana - jedna z ok 240 jej gatunków, którą można uprawiać w naszym kraju. Nie jest jednak prawdą - jak podaje wiele źródeł w internecie, że jest to jedyna słodka odmiana tej rośliny. Cała kariera Stewii w zasadzie rozpoczeła się w 2008 r kiedy FDA dopuściło ją jako dodatek do żywności - wczęsniej królowała w zasadzie tylko w sklepach zielarskich i ze zdrową żywnością.
Postanowiłam trochę głębiej zainteresować się tematem gdyż internet podaje wiele sprzecznych informacji - szczególnie w kwestiach zdrowotnych.
Pierwsze co mnie uderzyło - to te słynne przeliczniki "słodkości" na cukier. Liczby były tak różne, jak różne strony internetowe. I tu jest pierwszy mit stewii - dość często przekazywany dalej poprzez kopiowanie informacji - nie jest ona 200-300 razy słodsza niż sacharoza/cukier! (chyba, że mamy doczynienia z ekstraktem rafinowanym - ok 100-200 razy słodszy od sacharozy) Maksymalnie w naszych warunkach uprawy - jak mówią hodowcy - można uzyskać liście słodsze od cukru ok 15 razy.
Drugie - stewia nie może mieć 0 kcal, przyjmujemy, że tyle ma, bo stosujemy ją w małych ilościach.
Trzecie - szukałam w serwisie Pubmed czy są jakieś dane naukowe, badania kliniczne na pacjentach dotyczące jej działania przeciwnowotworowego, przeciwbiegunkowego, obniżającego ciśnienie, moczopędnego, przeciwzapalnego... o których tyle informacji przy okazji reklam? - Otóż nie ma nic potwierdzonego.
To co w takim razie jest prawdą potwierdzoną naukowo?
Zbierając to jak najkrócej się da:
- niski indeks glikemiczny
- ograniczenie przyjmowania kalorii (nawet 3600kcal miesiecznie dla osób słodzących cukrem - 3 herbaty dziennie słodzone 2 łyżeczkami)
- ochrona zębów przed próchnicą
UWAGA - nie ma badań dotyczących bezpieczeństwa stosowania u kobiet w ciąży i karmiących piersią.
Moje wnioski są takie - warto spróbować jeśli się odchudzamy i nie umiemy zrezygnować z cukru, szczególnie osoby z cukrzycą typu2.
Na koniec o stewii - dostępna jest w różnych formach - proszki, liście suszone, tabletki. Ceny różne - 100g liści sproszkowanych to koszt ok 15zł, a cena 500 tabletek - od 10zł. Można też hodować ją samemu w domu :)
Polecam:
- artykuł pani lek. med. Joanny Litwy
Klinika Chorób Metabolicznych UJ CM, Kraków
P.S. - bardzo mi się podobało, że pani doktor kupiła i spróbowała oraz dopisała recenzję smakową! :)
- http://www.e-stewia.pl/mity.htm
- http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20303371
Dla tych co wytrwali do końca w nagrodę - gratisy na dziś ;)
Kilka przepisów na słodkości ze stewią - <klik> - od strony 11 ;)
Darmowe mydełko kofeinowe - <klik>
Myjka kąpielowa z włókien agawy - <klik>
Poradnik dla kobiet o menopauzie - <klik>
Pozdrawiam,
Czarny Kot.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz